niedziela, 2 marca 2014

Pieczone faworki



Lżejsza wersja tradycyjnych faworków - zamiast smażenia ich w tłuszczu gotowe ciasteczka układamy na blaszce i po prostu pieczemy. Wiem, że to profanacja karnawału, który z założenia ma być obfity w tłuste potrawy, a szczególnie słodycze (a poza tym - niezapomniane imprezy, oczywiście), ale uwierzcie na słowo: są naprawdę smaczne, choć nie tak rumiane jak te "zwykłe". Ale jeśli mimo wszystko wolicie tradycyjny przepis na faworki, zapraszam tutaj - klik.


Składniki (2 blachy faworków)
  • 25 g margaryny
  • 170 g mąki pszennej
  • 3 żółtka
  • 3 łyżki kwaśnej gęstej śmietany
  • 1 łyżka spirytusu
  • cukier puder do posypania
Z podanych składników szybko wyrobić ciasto, przepuścić przez maszynkę do mięsa, uformować w kulę, zawinąć w folię aluminiową i włożyć na godzinę do lodówki. Ciasto cienko rozwałkować i wykrawać paski szerokości około 3 cm. Każdy naciąć pośrodku i przełożyć jeden koniec paska przez nacięcie. Faworki układać na blasze i piec 5-7 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st. C. Jeszcze gorące posypać cukrem pudrem.



źródło: klik

5 komentarzy:

  1. ach Mańka. Twój blog powinien być zakazany wiesz? Kusisz bardzo kusisz tymi pysznościami. Szczególnie gdy ktoś jak ja ma 2tygodniowe zaległości na Słodkich Inspiracjach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi ;* teraz i tak nie mam za dużo czasu na pieczenie, ale w wakacje nadrobię, specjalnie dla Ciebie! :)))

      Usuń
  2. Brzmią ciekawie, zawsze robiłam tylko smażone faworki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiamy:) mniam mniammm

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam pieczenie zamiast smażenia! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na blogu i pozostawiony komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...